Między biznesem i klimatem – wyzwania polskiego rolnictwa
Czy dziś jest miejsce na rynku dla małych gospodarstw? Najmniejsi muszą znaleźć dla siebie nisze, najwięksi zapewniają bezpieczeństwo żywności kraju. Wieś jest obecnie zasobem rąk pracy dla miast. Materiał powstał we współpracy z Pfeifer & Langen
O sprzecznych z pozoru wymiarach polskiego rolnictwa, które jest rozdarte między gospodarstwami towarowymi o powierzchni setek hektarów a małymi gospodarstwami, których kształt pamięta jeszcze czasy zaborów i które dziś szukają na siebie pomysłu, często w uprawach ekologicznych – rozmawiali w redakcji „Rzeczpospolitej" przedstawiciele współczesnego biznesu rolnego z firm Pfeifer & Langen Polska i Paul-Pon Polska oraz eksperci Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa i Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. O finansowaniu wsparcia mówił wiceprezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dyskusja jest ważna, bo polityka rolna, zarówno krajowa, jak i unijna, musi te sprzeczności godzić. Dziś coraz ważniejsze jest znaczenie rolnictwa dla środowiska i klimatu.
Zmiany dzięki technice
Doświadczenia przedsiębiorców rolnych pokazują, że można pogodzić współpracę z gospodarstwami różnych rozmiarów. Dr Henryk Ławiński, specjalista ds. doradztwa i doświadczalnictwa z firmy Pfeifer & Langen Polska, przyznał, że 62 proc. plantatorów, tj. ok. 5200 rolników, od których jego firma skupuje buraki, uprawia je na powierzchni do 5 hektarów, a 24 proc. – od 5 do 20 ha. Jedynie 14 proc. naszych plantatorów to gospodarstwa o średniej powierzchni uprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta